MOTORÓWKA NA WIŚLE, LATA 70
Praca wykonana techniką :akwarela na papierze, wymiar 29,7x42cm, bez oprawy.
Inspiracją do powstania pracy była archiwalna fotografia.
Dziś warszawskie nadbrzeża Wisły są jedynie wspomnieniem dawnej świetności. Zarosłe dziką zielenią, pozostawione same sobie, zakrywają w zaroślach relikty życia, które tu tętniło. W zamierzchłych czasach końca XX w. Wisła była przestrzenią rekreacji i sportu. To tu w centrum wielkiego miasta, w miejscu dzisiejszych zarośli rozciągał się pas piaszczystych plaży, ubogaconych ładnie zaprojektowanymi ośrodkami sportu, basenami. Woda w Wiśle była zdecydowanie czyściejsza, a na niej w letnie dni rozgrywano wyścigi ślizgaczy, bardzo głośnych, ale za to niezwykle efektownych, szybkich motorówek. To tu święcił tryumfy 6-krotny mistrz świata, Waldemar Marszałek, zwany „marszałkiem wodnym”. Z pobliskiego podwórka przy alei 3 Maja, grupka dzieciaków na dźwięk charakterystycznego warkotu motorówek, w kilka minut dobiegała do brzegu, skąd jak na dłoni widać było wyścig ślizgaczy. Zdawały się frunąć odrobinę nad licem wody, szarpiąc je jedynie silnikiem umocowanym na końcu łodzi. Alternatywą było jedynie Muzeum Wojska Polskiego, umiejscowione równie blisko po drugim jednak biegunie, nad skarpą. Tam stały prawdziwe czołgi i myśliwce.
